Tytus posługuje się biegle wieloma językami, np. językiem miłości czy językiem zwierząt. Najlepiej opanował jednak język polski. Posługuje się nim biegle i widowiskowo: używa zwrotów oryginalnych, niebanalnych. Jego język jest gibki i świeży. Tytus tworzy, nazywa rzeczy po imieniu, jest błyskotliwy. Spójrzmy chociażby na tę inteligentną uwagę:)
Tag Archives: #mytravelgram
Atak śmiechu
Śmiech to podstawowa jednostka miary dla Tytusa. W śmiechu liczy on minuty, godziny oraz dni. Do śmiechu zachęca i śmiech wzbudza (choć to nie zawsze jest dla niego miłe). Tytus na śmiechu zna się jak nikt inny. Ot, przeczytajcie np. tę krótką „lekcję” jaką dał Romkowi i A’Tomkowi.
Komiksiarze i fani Tytusa! Śmiejcie się latem!
Chłopaki nie podróżują samochodem
To wie każdy fan komiksu. Środki transportu młodych harcerzy konstruowane i wymyślane przez prof. T. Alenta doczekały się osobnych opracowań i wielu miłośników. Całą serię możecie zobaczyć na świetnej stronie – kopalni wiedzy o naszych bohaterach: http://www.tytusromekiatomek.pl
Widziałem razu jednego nawet tapetę do pokoju dziecięcego ze zdjęciami Tytusowych pojazdów.
Najsłynniejszy pojazd tj. wannolot został zrekonstruowany i niektórzy szczęściarze zasiedli w nim osobiście:
To jak kochani, sprowadzamy wannolot do Wrocławia?:)
Przyjaźń
Czego uczą przygody Tytusa, Romka i A’Tomka? Czy sądzicie, że komiksy Papcia przekazują ważne wartości? Dlaczego polecacie te komiksy własnym dzieciom? Spytałem o to kilku rodziców – fanów Tytusa. Padło wiele odpowiedzi, ale zawsze przewijał się temat przyjaźni.
Bohaterowie to sobie dokuczają to znów ratują z opresji. Ich role są najczęściej jasno podzielone: A’Tomek dowodzi, Romek zastępuje a Tytus wykonuje. Czasem się rozdzielają na dłuższy czas, ale i tak wszystkie przygody są wspólne. Razem się bawią, razem uczą, do przygód są zawsze gotowi. W końcu to obiecali:
Jest lato. Harcerze wyruszają więc w przygodę i troszczą o siebie, zwykła przyjaźń. Chyba rzeczywiście bardzo nam dziś potrzebna.
Co myślicie?
Podróże w czasie
Widzieliście kiedyś Tytusa uwięzionego w Krzyżackim zamku i postarzałego o 50 lat?
W zasadzie trudno sobie wyobrazić sytuację, w której nie byliby nasi bohaterowie. Przez świat pomysłów Papcia przeszło już chyba tyle spraw, że tylko on jeden potrafi określić co jeszcze może w niej być.
Przenoszenie w czasie stało się z pewnością jedną ze specjalności naszego rysownika.
Tytus, Romek i A’Tomek przeniosą się w czasie także w naszym, wrocławskim komiksie. Wiemy już nawet do jakiej epoki i okoliczności. Ale czy przez to wiemy wszystko? Z pewnością nie. Czym Papcio znów nas zaskoczy i rozśmieszy?
Kim jesteś dla Tytusa? Kim Tytus dla Ciebie?
Z poprzednich wpisów wiemy już sporo o Tytusie…
Czy równie dużo wiemy o sobie? Kim byliśmy gdy czytaliśmy po raz pierwszy świetne komiksy Papcia Chmiela? A kim jesteśmy dziś gdy wczytujemy się w nie na nowo? Jak bardzo zmienił się świat od wydania I księgi w roku 1966, a jak bardzo zmieniliśmy się my? Proponujemy krótką w tej sprawie refleksję.
Czy pamiętacie swój pierwszy kontakt z przygodami „Tytusa Romka i A’Tomka”? Kim wtedy byliście? Jak bardzo komiks i przygody harcerzy na Was wpływały? Kim był lub jest dla Was Tytus de ZOO? Piszcie proszę, wszystkie wspomnienia na pewno pomogą Tytusowi i dotrą do niego.